Turniej był zakończeniem udanego sezonu 2015/2016. Zajęliśmy wysokie III miejsce po rundzie zasadniczej i pomimo wygranej z Gliwicami, niestety przegraliśmy małymi punktami możliwość gry o I miejsce. Trzy drużyny miało tyle samo zwycięstw i porażek. Ostatecznie Osieczna zajęła IV miejsce, a my walczyliśmy z Gwardią w finałach niedzielnych o III miejsce.
Klasyfikacja końcowa V Ogólnopolskiego Turnieju Koszykówki Chłopców IM. TADEUSZA KONATA o Puchar Starosty Rawickiego:
1. MKS MOS KATOWICE
2. GTK GLIWICE
3. RKKS RAWIA RAWICZ
4. UKKS ISKRA OSIECZNA
5. MKS GWARDIA WROCŁAW
Wyróżnienia indywidualne:
Najlepsi gracze poszczególnych drużyn:
1. Filip Pawełka - MKS MOS Katowice
2. Szymon Wąsik - GTK Gliwice
3. Jan Polowczyk - RKKS RAWIA Rawica
4. Adam Zagóła - MKS GWARDIA Wrocław
5. Pawel Wojciech - ISKRA Osieczna
Król strzelców: Łukasz Kłaczek - MKS MOS Katowice
MVP turnieju: Czachor Maciej - GTK Gliwice
Turniej był na bardzo wysokim i wyrównany poziomie. Były to drużyny, takie jak nasza, które nie dostały się do ćwierćfinałów mistrzostw Polski, ale zajęły wysokie miejsca w swoich okręgach. Moi chłopcy zagrali równe zawody, każdy dał z siebie wszystko. Ostatni mecz zadedykowali mojej osobie, ponieważ może się tak zdarzyć, że nie spotkamy się razem w przyszłym sezonie, gdyż komplikują się moje sprawy zawodowe w pracy i będę zmuszony zrezygnować w pracy w klubie.
Zrobię wszystko żeby tak się nie stało. To był ciężki sezon, 4 miejsce w lidze (otarliśmy się o awans do rozgrywek centralnych), zdobyliśmy wicemistrzostwo szkół gimnazjalnych, codzienne treningi, szkoła, praca, rodzina. Chciałbym wszystkim zawodnikom podziękować za ciężką pracę, zaangażowanie podczas treningów i mam nadzieję, że nie były to nasze ostatnie wspólne zawody, emocje, itd. Mam nadzieję że wszystko dobrze się ułoży i będziemy mogli razem jeszcze wiele dobrego zrobić dla rawickiej koszykówki.
Wielkie podziękowania dla zarządu klubu, sponsorom oraz Starostwu Powiatowemu i Gminie Rawicz za pomoc w organizacji turnieju.
Za zdjęcia dziękujemy Marcie, Weronice, Krzysztofowi i Tomkowi.
Robert Jamroży